poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Goscie

Witajcie!

Och, wczorajszy dzień był spoko, ale jak już mówiłam nie znoszę niedzieli. Wieczorem był kolejny pokaz fajerwerków, który oglądałam już z domu. Mam jednak kilka zdjęć.




 Dzisiejszy jest znacznie bardziej udany. Poniedziałek zaczął się dla mnie dość wcześnie, bo wstałam po dziewiątej. Zeszłam na chwilę na dół, posiedziałam przed komputerem, a potem poszłam się ubrać. Byłam sama z Zuzią, bo mama poszła na zakupy, a tata pojechał po znajomego, który miał do nas dzisiaj przyjść razem ze Swoim psem. Przyjechali o w pół do jedenastej. Dorwałam się do Wezyra ( psa ) i porobiłam mu pare zdjęć.


 nie wiem, czy cokolwiek widać, ale na medaliionie napisane jest imię psa, WEZYR



 paznokcie Zuźki, zrobione przez moją ciocię ( ma prawdziwą smykałkę do malowania )

moje dzieło sprzed paru dni
Trochę posiedzieliśmy, a o trzynastej poszliśmy na spacer. Na koniec trasy wstąpiliśmy do apteki, a właściwie właściciel Wezyra i mój tata weszli, bo ja zostałam z psem, ze względu na zakaz wprowadzania psów na teren apteki. W połowie drogi powrotnej psina trochę się zmęczyła i musieliśmy odczekać kilka minut, żeby iść dalej. W końcu Wezyr ma już swoje lata ( 8 lat ). Chwilkę odpoczął i wróciliśmy do domu. Teraz sobie siedzę i może jeszcze później wyskoczę z mamą na moment do galerii, a wieczorem zacznę się pakować. ;) Albo w sumie to chyba nienajlepszy pomysł, ponieważ jutro z rana jadę na rehabilitację, a potem, aż do wyjazdu będę się nudzić, więc muszę mieć chociaż do pakowanie za zajęcie. Oczywiście postaram się jeszcze napisać pożegnalnego posta i być może jakiegoś na zapas, żeby dodał się sam.

Narazie się żegnam i pozdrawiam wszystkich czytelników.
PS. Chciałam jeszcze podziękować wszystkim, którzy czytają mojego bloga, komentują i dodają się do obserwatorów. Bardzo Wam wszystkim dziękuję i mam nadzieję, że będzie Was więcej. :)

Kinga :D 


3 komentarze:

  1. też nie lubię niedziel ;) fajerwerki ;d
    cóż miłego wyjazdu i czekam na kolejne notki

    PS. Zdjęcia świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie niedziele są leniwe, cały dzień w piżamce chodzę sobie po domu :P
    Słodki piesek :))
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: beeautydreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze!
Pozdrawiam, Eingharp!