poniedziałek, 16 lipca 2012

Na wsi

Hej, hej!

Jakąś godzinę temu wróciłam od babci i radocha mnie roznosi. Pewnie pomyślicie, że jestem jakaś okropna, ale jakbyście siedzieli przez kilka dni na wsi, gdzie kompletnie nic nie ma do roboty i do tego cały czas by lało to też byście sie ucieszyli z powrotu do domu. Gdyby chociaż była ładna pogoda można by było wyjść na dwór i porobić kilka ciekawych zdjęć, choć mimo ciągłego deszczu udało się znaleźć niewielki odstępy czasu, kiedy można było iść się przejść i zrobić zdjęcia, które zaraz Wam pokażę. 
   Jak już wspomniałam wyżej, nic ciekawego się nie działo. Wczoraj miałam urodziny, ale nic takiego ciekawego się nie wydarzyło, o czym warto by było napisać.








przepraszam, może niektórych to brzydzi, ale musiałam dodać to zdjęcie. to był chyba największy ślimak, jakiego kiedykolwiek widziałam. ;)



Wieczorem poszłam z Zuźką ( siostrą ) i tatą na spacer. Było super. To był dość długi spacer, więc mam też dużo zdjęć. Było widać piękny zachód słońca, a pewnym momencie zaczął padać deszcz i równocześnie świeciło słońce, więc na niebie pojawiła się tęcza. Nie chodzi mi teraz o samą tęczę, ale o to, że kiedy odwróciłam się w stronę słońca, było widać padający deszcz odbijający się w promieniach zachodzącego słońca i widok był tak piękny, że chyba jeszcze w życiu takiego nie widziałam.
Spacer się na prawdę udał, choć wróciłam do domu cała mokra i to nie z powodu deszczu. Droga, po której szliśmy była dość mocno zarośnięta, w niektórych momentach i po przejściu przez nią nogawki od spodni miałam całe mokre, ale mnie to tam nie przeszkadzało. :)















tak wyglądały moje spodnie po spacerze;P












Tak, było nawet ok, ale w domu najlepiej. :D
Pozdrawiam wszystkich czytelników i miłego wieczoru.



9 komentarzy:

  1. Ej wieś wcale nie jest taka zła ja tam mieszkam i nie narzekam ! ;p
    Bardzo fajne zdjęcia , pozdrawiam i zapraszam do nas :)
    http://whitesterrier.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tylko wiesz Ty na wsi zapewne masz masę koleżanek i kompa i do tego jeszcze psa, a ja nic, więc rozumiesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobają mi się zdjęcia tych ślimaków ! Świetne są : >
    Pozdrawiam : ))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, mnie też właśnie ślimaki podobały się najbardziej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mieszkam tak jakby na wsi (choć bardziej są to obrzeża miasta, bo żadnych krów itp. tu nie ma) i wcale nie uważam że jest aż tak nudno ;] U mnie też padało przez kilka dni, ale mam komputer, więc nie narzekam na nudę ;D W końcu to tak samo jakby się mieszkało w bloku - tam tez jak pada deszcz nie ma co robić ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie - masz komputer, a ja tam nie mam, a po za tym wiesz, myślę, że jakbym od dziecka wychowywała się na wsi to na pewno bym przywykła, ale ponieważ od początku mieszkałam w mieście, nie potrafię sobie wyobrazić siebie na wsi. Wiadomo, że wszędzie dobrze, ale jednak w domu najlepiej, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o fuj ślimaki:DD
    a tak to fajne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ślimaki za piękne nie są, ale nie zdążyłam ''zatrudnić'' kota do roli modela. ;;;DDD

      Usuń
  8. ja też jadę do babci i nie ma tam nic do roboty i internetu, więc jak najbardziej Cię rozumiem
    zdjęcia są świetne ;d

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze!
Pozdrawiam, Eingharp!