Hej!
Przed chwilą wreszcie odzyskałam internet, bo wczoraj od godziny 16 doskwierał mi jego brak.;) Szczerze mówiąc trochę czułam się jak jaskiniowiec...
Nie to, żebym była jakaś uzależniona, ale jak się człowiek przyzwyczai, że ma ten internet przez całą dobą i może tam sprawdzić praktycznie wszystko, to ciężko mu się odzwyczaić. Póki co dostęp do sieci jest i mam nadzieję, że będzie dalej.;)
Do później.
Może deszcz coś popsuł w łączach ;D
OdpowiedzUsuńNie, to coś z dekoderem, ale na szczęście już wszystko jest ok.;)
Usuńja nie miałam internetu przez miesiąc, bo się przeprowadzałam ;)
OdpowiedzUsuńmi dzisiaj wybiło neta, a jak już powrócił to w ciągu 30 min pięć razy musiałam resetować komputer. Cudownie >.<
OdpowiedzUsuńNo tak, przygód z internetem nigdy za wiele.^^
Usuń