Hello!
Moi nauczyciele chyba korzystają z ostatniej okazji, aby trochę nas pognębić przed wyjazdem. Otóż mój przyszły tydzień wygląda tak:
poniedziałek
kartkówka z matmy, powtórzenie z fizyki, na które muszę się dobrze przygotować oraz sprawdzian z wosu
wtorek i środę mam wolne (matury)
czwartek
sprawdzian z angielskiego
piątek
tu jakimś cudem nic nie mamy
... no a w sobotę wyjazd.:)
Czyli krótko mówiąc przed wycieczką musimy jeszcze przeboleć dwa sprawdziany, kartkówkę i powtórzenie. Oj, jakoś to będzie. W Hiszpanii sobie to odbijemy.:)
Poza tym dzisiejszy dzień jest w 100% neutralny. Na jednej z przerw dostałam takiego ataku śmiechu, że aż się popłakałam, a moje koleżanki płakały ze śmiechu patrząc na mnie.;) Nie ma to jak odpały na korytarzach. xD
Na szczęście jeszcze tylko jutro, a potem mam już wolne.:) Super!
A jak tam u Was? Poniedziałek udany?
U mnie poniedziałek nawet udany :D
OdpowiedzUsuńNo ja też mam zawalone tygodnie sprawdzianami i kartkówkami :) Byle do wakacji.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie. ^^
Wiem jak to jest, ale pomysl, ze jak teraz wszystko zaliczycie to pozniej bedziecie miec spokoj.
OdpowiedzUsuńWeszłam na tego bloga niechcąco, i tak się zaczytałam, że przeczytałam wszystkie posty XD. Fajny blog, obserwuje i czekam na kolejne posty. Co do sprawdzianów tak samo. Jutro dyktando dzisiaj sprawdzian z przyrody, całe szczęście, że środa wolna bo bym zwariowała
OdpowiedzUsuńObiecuje, że wszystkie będę komentować. Może się odwdzięczysz :D http://myboringlifeinpolandxd.blogspot.com/
Chciałabym pojechać... A to wszystko uda Ci się ogarnąć!
OdpowiedzUsuńU mnie też tak dobijają :/
OdpowiedzUsuń